Mojahistoria Patron trendu: Roca Pamiątki z podróży, portugalskie azulejos, ceramiczne umywalki z Bolesławca, płytki z niewielkiej rodzinnej manufaktury, szklane rzeźby, mozaika zamówiona u zaprzyjaźnionego artysty, kolekcja porcelanowych talerzy, tapeta z ulubionym motywem – wszystko to może znaleźć swoją drogę do naszej łazienki. Czasem zresztą te osobiste wątki nie muszą mieć nawet tak dosłownej, materialnej manifestacji. Wystarczą nasze wspomnienia, doświadczenia, wrażenia przeniesione na język architektonicznego projektu przez doświadczonego i biegłego w swoim fachu projektanta. Odpowiednie materiały, kolory, formy – wszystko to pomoże wykreować łazienkę w klimacie, który gdzieś kiedyś nas zachwycił. Niedawno miałam okazję zwiedzać XIX-wieczny pałacyk, odrestaurowany pieczołowicie przez jego obecnych właścicieli i wyposażony – bo oryginalne wyposażenie przepadło w wichrach historii – sprzętami pochodzącymi „z epoki”. Znalazła tu miejsce zarówno obszerna kolekcja sztuki i antyków właścicieli, jak i wyszukiwane z wielkim zaangażowaniem w Polsce i zagranicą już podczas kilkuletniego remontu elementy. Do tej drugiej grupy należało mn. In. wyposażenie łazienek: historyczna ceramika i armatura, płytki. Całość robiła ogromne wrażenie – zarówno starannością doboru, jak i dopasowaniem z resztą pałacowych wnętrz. Tu pasja właścicieli jasno wskazała cel, którego spełnić nie mogły by najbardziej designerskie współczesne sprzęty. Mówiąc o przestrzeni dopasowanej do nas z pewnością warto też pamiętać o ulubionych formach relaksu. Lubimy saunę? Czemu nie! Bicze wodne, onsen, chromoterapię? A jakże! W łazience może nam towarzyszyć ulubiona muzyka, zapach, a z wanny możemy podziwiać ekran telewizora lub panoramę miasta. Lubimy kąpiele we dwoje? Odpowiednio pojemna wanna da nam komfortową przestrzeń na ten rytuał. Ostatnio coraz częściej łazienki łączą się też z domowymi salami do ćwiczeń – bo czy jest coś przyjemniejszego niż wskoczenie prosto z orbitreka pod prysznic? n Pragniemy otaczać się tym, co nam bliskie i co buduje naszą historię. Tworzyć własne powiązania i opowieści. Przenosić je do naszych wnętrz, tak by stawały się centrum naszej autentyczności. Przestrzeń dopasowana wyłącznie do nas, stworzona w zgodzie z naszymi potrzebami i akcentująca naszą osobowość to podstawa dobrze skrojonego miejsca do życia. 24 Tekst: Wanda Modzelewska
RkJQdWJsaXNoZXIy MTI4OTM2MQ==