Trendbook Łazienki 2021 by Design/Biznes

rzewo. Re- jest jak pień, z którego wyrastają gałęzie oplatające inne trendy czy style. Myśląc o Re- musimy myśleć w liczbie mnogiej. To kilka zjawisk, które zlepiają wszystko inne w aranżowaniu i projektowaniu. Nowa filozofia wytwarzania i konsumpcji przenika do tego jak projektujemy przedmioty oraz wnętrza. Podstawowe pojęcia Słownik trendów Re- szybko się wydłuża. I to chyba jeszcze nie koniec. Na dziś mamy: redesign, recykling, redekoring, renowację i reinterpretację. Ponadto przy projektowaniu ważne są też: refleksja (po co coś jest nam potrzebne?), redystrybucja (rozproszenie zwiększa szanse bezawaryjności) czy regeneracja (przede wszystkim siebie, także za sprawą tego, co zaprojektujemy). Nie ma na tej liście regresu – ale o tym za moment. Źródła w emocjach Współczesny słownik projektowania wnętrz budują emocje. Nawet jeśli za trendami Re- stoi racjonalna i ekonomiczna kalkulacja (mniejsze zużycie materiałów, większa troska o środowisko, mądre gospodarowanie wiedzą i dotychczasowymi zdobyczami), to są dla nas ważne dlatego, że dzięki nim czujemy wnętrze. Kluczowy jest więc sentyment, który prowadzi nas w krainę bezpieczeństwa. Wracamy do tego co znane, lubiane, co jeszcze owiewa mgiełka zamazujących się wspomnień. Oto mamy meble, które pamiętamy z babcinego domu. Wybieramy wzory płytek, które widywaliśmy podczas podróży. Albo te, które nawiązują do epok, za którymi tęsknimy. Nie bez kozery wspominamy o bezpieczeństwie. Wzory i formy z trendów Re- umiemy już obsługiwać i ze sobą zestawiać. Nawet jeśli zaskoczą nas świeżością reinterpretacji, to odbędzie się to bez konsternacji. Te rzeczy będą pasować do wnętrza, bo pasują do nas. Nie musimy się uczyć ich obsługi, ich dotyku ani odczuwania. Znamy się dobrze nie tylko z widzenia. Wreszcie: trendy Re- celują w przyszłość. Nawet jeśli w swojej wierzchniej warstwie wyglądają jak powtórka z rozrywki. Re- to przyszłość lepsza, mądrzejsza, bardziej odpowiedzialna. Jeśli designer sięga po wzór z przeszłości, to po to, by odtworzyć go z nową duszą – w procesach i z surowców, które są na miarę XXI wieku. Ważne jest, by tworzyć w duchu circular economy, ale też korzystać z najlepszych praktyk odzysku. Po co wyrzucać, skuwać czy zmieniać, skoro jeszcze się trzyma i może się przydać? Wystarczy drobna przeróbka, przemalowanie lub uzupełnienie, by działało jak należy. Zaoszczędzi inwestor, lokalny mistrz rękodzieła będzie miał co robić, zmniejszymy ślad węglowy. Trochę lepiej będzie dla naszej zmęczonej planety, prawda? Nieustanna nauka Postęp – tak. Ale nie na siłę. Po co wymyślać nowe wzory, po co wyważać otwarte drzwi, skoro tyle dobrego już jest. W redesignie i redekoringu ważna jest ciągłość – kolejne wersje produktu czy wnętrza są naturalnym przedłużeniem tego, co już było. Ostatnie lata przyniosły nam zbyt wiele niepewności, byśmy chcieli rewolucje robić w swoich domach. Trzeba też pamiętać, że trendy Re- stawiają przed projektantem wyzwania. Nie może on być już tylko stylistą czy sprawnym układaczem klocków. Musi produkt rozumieć i znać jego istotę, pochodzenie i cel. Od dziś projektant to też historyk, który zna przeszłość krzesła, stołu, umywalki. Wie dlaczego są takie, jakie są. Stałym punktem zawodowej pracy musi więc być wizyta w fabryce i warsztacie producenta – tak by zrozumieć skąd bierze się materia, na której będzie pracować. W słowniku trendów Re- jest też „odpowiedzialność”, nawet jeśli zaczyna się na inną sylabę. n 25 ReTekst: Arkadiusz Kaczanowski Słownik naszych wnętrz Reedycje, renowacja, recykling. Wracamy do tego, co już było. Szukamy starych pomysłów czy wzoróww nowej formie. Korzystamy z materiałów z odzysku, wspieramy ekonomię cyrkulacyjną, do minimum ograniczamy powstawanie odpadów. Dbamy o środowisko. To sprawia, że Re- to prawie megatrend, który przenika inne trendy. D

RkJQdWJsaXNoZXIy MTI4OTM2MQ==